- autor: jantro, 2016-05-11 18:38
-
13 kolejka GLKS - Wenus Oszczepalin 2-3 (0-0) ...pozostał niedosyt...
Sobota, 07.05.2016r. godz.16, boczne boisko Podlasia, ul.Piłsudskiego.
OBSADA SĘDZIOWSKA: BUCH, HAPONIUK, ANDROSIUK
0-1 (51")
0-2 (57")
1-2 (76") Jacek Kuźmiński (Patryk Gilewski)
2-2 (87") Łukasz Juszczuk (z rzutu wolnego)
2-3 (88")
Tylko wyjątkowy brak skuteczności z obu stron spowodował, że pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowo. W opinii naszej, popartej także opinią sędziego bocznego, nasz zespół piłkarsko wyglądał jednak lepiej od lidera z Oszczepalina.
Jednak piłka nożna to nie jazda figurowa i za wrażenia artystyczne ocen się nie dostaje. Wystarczyło zaledwie 6 minut i popełnione przez nas dwa duże błędy tuż na początku drugiej połowy meczu spowodowały, że zespół gości poczuł się w wyjątkowo komfortowo. Ostatnie kilkanaście minut meczu przypomniały ponownie, iż można liczyć na dużo wrażeń w naszym wydaniu. Bardzo żałuję, że ze względów rodzinnych nie dane mi było przeżyć ich osobiście (kilka minut wcześniej musiałem wyjechać). Bramkę kontaktową w 76 min. na 1-2 wypracował wyjątkowo skuteczny duet: asystował Patryk Gilewski a akcję sfinalizował po raz kolejny Jacek Kuźmiński. Na marginesie, Jacek pomimo bardzo długiej absencji spowodowanej kontuzją, umocnił się ponownie na czele naszej klasyfikacji strzelców. Gdy w 87 min. na 2-2 z rzutu wolnego trafił "firmowym strzałem" z rzutu wolnego Łukasz Juszczuk, wydawał się że zwycięstwo jest w naszym zasięgu. Niestety, minutę później, tuż przed zakończeniem spotkania, kontra gości zakończyła się szczęśliwie dla nich, a pechowo dla nas...
Pozytywne jest jednak to, że ponownie "nie pękliśmy", zagraliśmy do końca i za całość...
Janusz Trochimiuk.