GLKS Roskosz-Grabanów - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • GLKS Rokitno - Lutnia II Piszczac 2:1
  • GLKS Roskosz - Grabanów - Olimpia Jabłoń 2:1
  • Unia II Żabików - Huragan II Międzyrzec Podlaski 0:5
  •        

Logowanie

Tabela ligowa

Statystyki drużyny

Losowa galeria

Gręzowia-GLKS 08.09.2013.
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 38, wczoraj: 115
ogółem: 1 398 403

statystyki szczegółowe

Aktualności

9 kolejka - 03.05.2015.

  • autor: jantro, 2015-05-03 22:16

9 kolejka Grom Sosnowica - GLKS 0-9 (0-1) ...zabójcze 15 minut i podwójnie udany debiut...

Niedziela, 03.05.2015r. godz. 13, Sosnowica

 

0-1 (20 min.) Jarek Szendel (Łukasz Juszczuk)

0-2 (46 min.) Jacek Kuźmiński (Patryk Gilewski)

0-3 (48 min.) Jarek Szendel (Patryk Gilewski)

0-4 (55 min.) Jacek Kuźmiński (Jarek Szendel)

0-5 (57 min.) Paweł Chrabski (Patryk Gilewski)

0-6 (58 min.) Jacek Kuźmiński (Jarek Szendel)

0-7 (61 min.) Jarek Szendel (Paweł Chrabski)

0-8 (70 min.) Jacek Kuźmiński (Patryk Gilewski)

0-9 (75 min.) Jacek Kuźmiński (Łukasz Juszczuk)

 

    Nie tylko sam wynik, ale i sposób w jaki został on osiągnięty, zasługuje na dodatkowe podkreślenie. Kibice mieli bowiem okazję obejrzeć wyjątkowo ładny i skuteczny kawałek piłki w naszym wydaniu...

   Szczególnie dobrze niedzielny mecz będą wspominać dwaj debiutujący w naszym zespole: Michał Krukowski i Patryk Gilewski. Michał doskonale "zasznurował" bramkę i po raz pierwszy od niepamiętnych czasów możemy cieszyć się z zera po stronie strat. Jest to o tyle godne podkreślenia, że pod względem straconych bramek w naszej lidze, na razie nie mamy sobie równych. Z kolei Patryk siał takie spustoszenie w linii obrony gospodarzy, że ci o jakichkolwiek próbach zorganizowanego ataku raczej nie myśleli. Wyglądał niczym były reprezentant Polski, Mirosław Trzeciak w jednym z meczów naszej reprezentacji, na wspomnienie którego komentator do dnia dzisiejszego widząc piłkarza, który rozbija obrońców niczym bańki mydlane, określa go mianem - "napakowany jak Trzeciak". Idealnie dostroił się do wspomnianej dwójki debiutantów, świeżo stworzony duet środkowych obrońców: Karol Kryjak i Marek Sadowski. Długimi momentami atak Gromu wyglądał, jakby przed nim wyrosła betonowa ściana. Do tego rewelacyjnie rządził w środku kolejny duet: Jarek Szendel z Maćkiem Woźniakiem. Generalnie, trudno byłoby wskazać wśród naszych jakieś słabsze, czy niepewne ogniwo. I nie tylko w pierwszej jedenastce, ale także i wśród rezerwowych. No może poza piszącym te słowa, który z konieczności pojawił się na ostatnie 10 minut i zapisał się w protokole jedynie niewykorzystanym rzutem karnym (a tak miło było jechać na 100% skuteczności od chwili powstania GLKS, tj. od lipca 2007).

Co do zapisu ważniejszych wydarzeń z meczu. Do przerwy, pomimo chwilami bardzo dużej naszej przewagi i ładnej, szybkiej oraz kombinacyjnej gry, udało się strzelić tylko jedną bramkę. Po idealnym dograniu Łukasza Juszczuka, pokaz doświadczenia dał Jarek Szendel. W 20 min. po technicznym i precyzyjnym strzale, otworzył wynik na 1-0 dla nas. Jednak to, co wydarzyło się kilkanaście minut po przerwie, zaskoczyło chyba wszystkich. W przerwie podjęliśmy decyzję, aby wycofać z pozycji drugiego napastnika do linii pomocy Patryka. Dzięki temu liczyliśmy, że uda się wykorzystać nieprawdopodobną tego dnia szybkość Patryka na skrzydle, a Jacek Kuźmiński zyska więcej miejsca przed polem karnym i nie będzie zmuszony do wycieczek w boczne sektory boiska. Do tego, aby zagęścić środek pomocy cofnięty został Łukasz Juszczuk. Na efekty czekaliśmy zaledwie kilkanaście sekund od rozpoczęcia drugiej połowy. w 46 min. kapitalną trójkową akcję, godną filmowania wykonali: Jarek Szendel, Patryk Gilewski i Jacek Kuźmiński. Po rajdzie i perfekcyjnym dośrodkowaniu Patryka, na 2-0 trafił po raz pierwszy Jacek Kuźmiński. (W przerwie meczu zapewniany przez ze mnie, że w drugiej połowie odrobi "zaległości" - no i odrobił, i to jeszcze jak...). Zanim kibice i piłkarze gości otrząsnęli się z szybko straconej bramki, w 48 min., piłka ponownie zatrzepotała  siatce. Kolejna asysta Patryka i drugi gol Jarka Szendela na 3-0. W 50 min. za Marka Chalimoniuka na boisku pojawił się Paweł Chrabski. 5 minut później drugą swoją bramkę zdobył Jacek, a kolejną rewelacyjną asystę zaliczył Jarek. 55 min i 4-0!. I od tego momentu zdarzenia potoczyły się lawinowo. 57 min. i 5-0! - kolejna asysta wszędobylskiego tego dnia Patryka i gol Pawła Chrabskiego, po idealnej realizacji wskazówek otrzymanych przed wejściem na boisko. 58 min., w akcji po raz kolejny duet: Jarek (asystujący) - Jacek (trzecia bramka w meczu) i 6-0. 61 min. na 7-0 po raz trzeci tego dnia trafia Jarek Szendel, a asystę zalicza Paweł Chrabski. W 65 min. na boisku pojawia się Arek Dawidziuk - schodzi Jarek Dubikowski. W 70 min. na 8-0 po raz czwarty w meczu trafia Jacek, po również czwartej, tyle że asyście - oczywiście Patryka Gilewskiego! W 75 min. wynik ustala na 9-0 Jacek Kuźmiński, zdobywając piątą swoją bramkę! Do tego wszystkie w drugich 45-minutach! Jeszcze tylko wymuszona kontuzją zmiana w 80 min. Marka Sadowskiego, za którego na swoje nieszczęście wchodzi piszący te słowa. Niewykorzystany rzut karny i historyczne w swoim rozmiarze, nasze zwycięstwo staje się faktem.

REASUMUJĄC: Wielkie serce i chęć do gry oraz bardzo dużo radości z gry z naszej strony. W mojej subiektywnej ocenie - zwycięstwo było wynikiem gry całej naszej meczowej piętnastki. Sam zaś jej rozmiar dziełem tych, którzy zagrali ponadprzeciętnie - w bramce, z tyłu, w środku i z przodu...

PS: Bardzo szkoda, że z powodów osobistych (śmierć Taty) Michał nie będzie mógł podtrzymać świetnej passy w bramce w kolejnym meczu. Michał - jesteśmy z Tobą i będziemy pamiętać o Tobie w niedzielę na boisku. Trzymaj się tak, jak facetowi przystoi (a łzy chłopu, jak najbardziej przystoją)...

      Janusz Trochimiuk.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [446]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

GLKS Roskosz-GrabanówOlimpia Jabłoń
GLKS Roskosz-Grabanów 2:1 Olimpia Jabłoń
2019-10-27, 11:00:00
galeria »   relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 10
GLKS Rokitno 2:1 Lutnia II Piszczac
GLKS Roskosz - Grabanów 2:1 Olimpia Jabłoń
Unia II Żabików 0:5 Huragan II Międzyrzec Podlaski

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 11
GLKS Rokitno - Unia II Żabików
Huragan II Międzyrzec Podlaski - GLKS Roskosz - Grabanów
Olimpia Jabłoń - Lutnia II Piszczac

Zegar

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek